Moja lista blogów

niedziela, 30 sierpnia 2015

Onek zaczął mówić! :)




Tak, tak, Leonek zaczyna tworzyć swoją piękną nowomowę własną.
Okazuje się, że on sam jest „ON” jak LE-ON, lub „ONEK” czyli LE-ONEK!
Onek w chwili obecnej chodzi bez pieluszki, robi pięknie sii-sii i e-e do nocnisia.
Mówi „Ne ma Ne ma – kuku”, tutaj, tam tu i tam i cudnie wymawia K więc ciągle mówi:
„T – A – K! tak tak tak tak tak!”
Dziś natomiast po naszym spacerze po lesie, kiedy recytowałam wierszyk o dziku, a Ksawery układał pod niego muzykę, Onek po prostu oszalał i całą powrotną drogę (2 godziny jazdy) mówił „djik djik! Tam tam! I pokazywał na czarne krzaki i lasy.
Po wejściu do mieszkania, pobiegł od razu do wiaderka, gdzie chłopcy chowają swoje skarby ze spacerów, zabrał coś i pobiegł do dużego pokoju na dywan.
Wchodzę a Onek pokazuje mi na środku dywanu żołędzia i mówi:
„djik Am Am!” :):):)

Pacanów, Muzeum Bajki festyn "Rodzina to siła"



Zoo Kraków



środa, 19 sierpnia 2015

Mieszanka wakacyjna


Po burzy
 Po nawałnicy chłopcy naprawiają drzewo



Wycieczka rowerowa mama + Ksawek 
Łąki Nowohuckie


Chłopcy wyprowadzają wspólnie Nunka


piątek, 14 sierpnia 2015

Leonek ma 2 latka!



06.08.2015
No cóż, czasu nie zatrzymamy...




Nasz malutki synuś skończył tydzień temu 2 latka.
Zaczyna podejmować coraz więcej prób mówienia (identycznie jak starszy brat w Jego wieku, chociaż Ksawery mówił i tak więcej niż Leo).
Robi siku do nocnika, a kilka dni temu zrobił sam świadomie kupkę do nocnika! :D
Jest też sprytnym Lewkiem i na różnych małpich gajach radzi sobie świetnie na tej części dla większych dzieci.
Wspaniale też je – sam, nie lubi być karmiony.
Wstępnie złożyliśmy już jego fotelik do karmienia, bo Leo w 90% posiłków domaga się siedzenia przy wspólnym stole na normalnym krześle.
Dziś mnie zszokował – nalałam Mu pełną michę rosołu, dużo makaronu, marchewki, dałam Mu obok w miseczce kawałeczki ugotowanego mięska – wsypał to do zupy i sam zjadł zanim zdążyłam nalać Starszakowi. Starszak w tej kwestii nie rozwinął się znacząco. Siedzi i glamie nawet godzinę, po drodze zadając tysiące pytań na temat zupy na talerzu oraz ją analizuje i skrupulatnie ogląda. Zniechęca to do jedzenia również Leona, dlatego często Ksawek je jak Leo skończy lub ląduje u siebie w pokoju i je sam.
Po za tym, na marginesie, jest MEGA MEGA niedobry, bezczelny  niezwykle niegrzeczny.